Natomiast to, co się dzieje w ciągu tych 135 minut, tego nie da się opisać, to trzeba zobaczyć. Niezwykła faktura tego filmu zaskakuje pod każdym względem. Brad Pitt w jednej z najlepszych swoich ról. Doskonale dopasowana załoga czołgu, niesamowite zdjęcia i muzyka. Zastanawia mnie jedynie chiński wkład w produkcję tego filmu.
Po raz kolejny Steven Price przeszedł samego siebie. Wiele soundtracków cenię, ale tutaj jest to mistrzostwo. Integralna, mocna i jakże istotna część składowa tego filmu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz