piątek, 9 października 2020

Złodziejka książek (2013)

Mam zasadę: unikam żyjących.

Ale czasem nie mogę się powstrzymać.
Liesel Meminger zwróciła moją uwagę...
 
Nie bez powodu sięgam właśnie po te słowa, gdyż Liesel Meminger zwróciła również moją uwagę. Mogę tylko zgadywać, ale mam wrażenie, że Markus Zusak, autor książki Złodziejka książek nie przypuszczał, jak wielką zyska popularność i jak szybko wieść o jej istnieniu obiegnie świat. Nie mam tej przyjemności, nie mogę skonfrontować dzieła literackiego z filmem, gdyż go nie czytałem. Dlatego wszelkie odniesienia muszą pozostać z boku. 
(Z perspektywy czasu warto dodać, że książka zbyt długo czekała na swój dobry czas, gdyż piękne filmowe dzieło nie oddaje nawet w małym stopniu tego wszystkiego, co oddała autor na kartach swej książki, nie zmienia to jednak faktu, że właśnie ten film jest jej doskonałym dopełnieniem.)

poniedziałek, 5 października 2020

Wzgórze nadziei (2003)

Wzgórze nadziei znalezione w Rumunii.

Przez dłuższy czas jedynie cisza, jakże bolesna i niepokojąca, chwilę później wdziera się w nią dźwięk potężnej eksplozji. Zanim opadł kurz rozpoczęła się bitwa o Petersburg. Jednak wprowadzenie Konia Trojańskiego zamiast spodziewanego zwycięstwa, przyniosło klęskę wojskom Unii.
Ta niesamowita i pięknie pokazana scena jest punktem zwrotnym w filmie Wzgórze nadziei. Jakiś czas później wyruszamy na wyprawę przez dziki, pełen szaleństwa, ogarnięty wojną kraj.
W społeczności amerykańskiej Wojna Secesyjna, zwana również Wojną Cywilną wywołuje podobne odczucia, jak ta niezbyt odległa w Wietnamie. Następstwa wojny Północ-Południe są widoczne w aspektach życia codziennego, polityce, ekonomii. Choć nikt tego sobie nie uświadamia.

Jakub Małecki - Saturnin

Archipelag skrępowanych losów ich i naszych, zmęczonych, obolałych, zmęczonych i zamęczonych i ta rzeka o poranku, wrześniowa Bzura w gęstej mgle...
Jestem bliżej, niż dalej..
Jestem Tadek.
 
Dwa kroki dalej jest świat, którego już nie ma. Jest pusty zeszyt, polski Wrzesień i bezmiar cierpienia. Jest też cisza, która zawsze ma coś do powiedzenia.
Jestem bliżej, niż dalej...
I jest Irena.
 
W szarości, w cierpieniu, w wegetowaniu gorszym, niż najgorszy koszmar, w płatkach śniegu spadających na zmarznięte powieki jest czas, który się nie kończy, nie ma uczuć, nie ma radości, nie ma też miłości.
Jestem bliżej, niż dalej...
I jest Wąż kochający Irenę.
 
Koniec to nowy początek, otwarty rozdział, głowa pełna liter, myśli, wspomnień. Książka, historia, opowieść, podróż bez początku i bez końca. Znacznie głębsza, niż staw, którego już nie ma i niż Bzura, która unosi nad sobą duchy walczącego polskiego żołnierza.

Jakub Małecki, Saturnin, Wydawnictwo SQN, Kraków 2020