Miałem
pewien problem z tym filmem. Podchodziłem do niego trzy razy, jednak
ten trzeci okazał się nie tylko udany, ale bardzo owocny. Potrzebowałem
odpowiedniej chwili, aby zmierzyć się z Czasem mroku, aby poznać historię człowieka, od którego zależało tak wiele, choć tylko niewielu widziało go na tym stanowisku.
Winston Churchill, bo o nim mowa, był postacią bardzo ekscentryczną, pełną sprzeczności, ale to właśnie on z pełnym poparciem najwyższego majestatu, czyli króla, poprowadził swój kraj przez trudne i mroczne lata wojny. Sam film jednak w pasjonujący sposób skupia się na kilkunastu dniach przed podjęciem tej jakże ważnej decyzji. Nie bez znaczenia jest też doskonała kreacja aktorska.
Winston Churchill, bo o nim mowa, był postacią bardzo ekscentryczną, pełną sprzeczności, ale to właśnie on z pełnym poparciem najwyższego majestatu, czyli króla, poprowadził swój kraj przez trudne i mroczne lata wojny. Sam film jednak w pasjonujący sposób skupia się na kilkunastu dniach przed podjęciem tej jakże ważnej decyzji. Nie bez znaczenia jest też doskonała kreacja aktorska.
Gary Oldman przeszedł
samego siebie i to jemu w dużej mierze Czas mroku zawdzięcza tak niezwykły efekt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz