poniedziałek, 14 stycznia 2019

Lara La Voe - 3 płatki kamelii

A JEŚLI SPADNIE ŁZA JEDNA, 
ONA ODMIENI TWĄ DUSZĘ 

Nie odnalazłem zdania, które swego czasu zwróciło moją uwagę. Jednego wyjątkowo mądrego zdania z tej wielkiej słowem i siłą emocjonalną, książki. Czym jest to jedno zdanie w morzu bogactwa emocjonalnego, które niosą ze sobą 3 płatki kamelii?
Z całą pewnością czymś ważnym, gdyż nadal o nim myślę, jednak znając już ostatnie słowo tej książki i wkład pracy, jaki poświęciła autorka, aby efekt był właśnie taki, a nie inny, jestem zaskoczony, urzeczony i przyznam się również, poruszony, tym wszystkim, co podarowały mi Klara i Veronica.
Niezwykła i piękna muza utalentowanej malarki, jednak nie bez znaczenia jest też obecność tuż obok byłej narkomanki Kathy Kalwin i marynarza Thomasa Cadavre. Każda z tych postaci wywiera na inne szczególne piętno. Jest między nimi więź mocniejsza, niż marynarski węzeł, więź miłości, oddania, braterstwa i przyjaźni. Na dobre i na złe, dopóki śmierć nas nie rozłączy.  
Debiut, szczególnie w tak młodym wieku, jaki tylko można sobie wymarzyć, praca włożona w dzieło, które zaskakuje, onieśmiela, wzrusza, sprawia, że czasem się gubimy, ale chwilę później się odnajdujemy. Ciągła retrospektywna podróż w czasie, która bez wątpienia była bardzo dużym wyzwaniem twórczym.  
Była, gdyż podróż, jaką odbywamy wraz z bohaterami, ich uczuciowe i emocjonalne zmagania, ich wybory, rozterki, ich uczucia, pasje i namiętności – tego nie da się ogarnąć, przygotować, a tym bardziej napisać lekką ręką. Można próbować, jednak, aby efekt był doskonały, satysfakcjonujący, taki, który wyciśnie ostatnią łzę z duszy trzeba czegoś więcej.  
Sięgając po kilka słów z osobistej wypowiedzi autorki: Swoją książkę pisałam 3 lata i przepisywałam ją parę razy, na początku miała ręce i nogi, ale dzięki przepisywaniu na nowo te ręce i nogi otrzymały palce, a potem dałam im jeszcze serce, dlatego wydaje mi się, że każde dzieło trzeba przepisać, to jak z malarstwem, dużo farb trzeba nałożyć, by wyszedł odpowiedni kształt i kolor.  
Jakby nie patrzeć 3 płatki kamelii Lary La Voe, gdyż pod takim pseudonimem ukrywa się autorka, są książką, która stała się ważnym i godnym uwagi tytułem na polskim rynku wydawniczym.
Piękno i sztuka, miłość i tragedia, śmierć i cierpienie, malarstwo i fotografia, emocje, które czasem trudno ogarnąć, ale takie, których warto dotknąć, zmierzyć się z nimi, odebrać i być świadkiem niezwykłej przyjaźni i miłości, świadomości umierania, poszukiwania zemsty i wybaczania.  
Polecam, bo warto nad nią się pochylić!

 Lara La Voe, 3 płatki kamelii, Wydawnictwo NOVAE RES, Gdynia 2011

Brak komentarzy: