środa, 19 czerwca 2019

Theresa Revay - Biała wilczyca & Wszystkie marzenia świata

Książka, a może raczej zestaw dwóch powieści, które swego czasu bardzo mnie ujęły i którymi warto się również podzielić, nie są zbyt stare, więc zapewne wciąż jeszcze do zdobycia. A zwracam na nie uwagę dlatego, że dziś w księgarni natknąłem się na najnowszą powieść Theresy Revay noszącą tytuł, Ostatnie lato w Mayfair.

Kiedyś napisałem, że książka jest jak chleb, wymaga szacunku i ochrony. Dziś myśląc o dwóch konkretnych książkach stanowiących spójną całość mogę śmiało napisać, że książka jest, jak dobre, stare wino.
W chwili, gdy sięgnąłem po Białą wilczycę nie zdawałem sobie sprawy, jak dobrym winem będzie. Jak klarownym i doskonałym, takim, którego smak muska delikatnie gardło dając poczucie niebiańskiego uniesienia. Powieść, która porusza każdy zmysł, każdą strunę wrażliwej duszy człowieka.
Historia biorąca swój początek w chwili wybuchu Rewolucji Październikowej od samego początku pozwala czytelnikowi zjednoczyć się duchowo z bolesnymi doznaniami rodziny Ossolinów. Z drugiej strony na niemieckiej ziemi dojrzewa emocjonalnie młody artysta zafascynowany od samego początku fotografią.
W ten prosty sposób dotykając ustami kieliszka myśli i namiętności bez pośpiechu delektujemy się każdą stroną wiedząc, że zanim skończy się Biała wilczyca na skraju naszego biurka dumnie będą już czekać Wszystkie marzenia świata.
Dawno już książka nie dotknęła mnie tak głęboko, dawno też nie dawała tak wielu ujmujących wrażeń. Język narracji Theresy Revay sprawia, że płyniemy na fali uniesienia rewolucji, odbijając się lekko w okresie międzywojennym, aby z przerażeniem obserwować wszystko to, co przynosi ze sobą dojście do władzy Hitlera.
Życie młodej Rosjanki Kseni i Niemca Maxa w zderzeniu z rzeczywistością nigdy już nie będzie takie, jak wcześniej, jednak właśnie dzięki wszystkim przeciwnościom losu będą w stanie poznać moc własnej miłości:

- Natasza miała łzy w oczach. Nie pomyliła się. To, co łączyło Ksenię Fiodorowną i Maksa von Passau, przetrwało wojny, rewolucje i rozstania. A więc to także jest miłość. Można się rozstawać, całymi latami żyć z dala od siebie, błądzić, czuć inne zapachy, odkrywać inne światła – i ciągle podsycać ten płomień, tę nierozerwalną więź, która jest łaską, ale i ciężkim doświadczeniem.

Nie ma słów, które tak naprawdę oddadzą te wszystkie emocje, których jesteśmy świadkami, gdy wzruszone serce pragnie zjednoczyć się z pękającą duszą.

Theresa Revay, Biała wilczyca, Świat Książki, Warszawa 2010
Theresa Revay, Wszystkie marzenia świata, Świat Książki, Warszawa 2010

Brak komentarzy: