wtorek, 8 sierpnia 2023

M. & M. Kuźmińscy - Kamień

Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień.


Zanurzeni całym swoim jestestwem w mroczną przeszłość spokojnego poniekąd Podhala.
Poruszeni tym wszystkim, co wydarzyło się przed laty na Śląsku i ten Pionek, który zadrwił sobie z milicji.

Teraz kamień. Ten biblijny, ale też ten w zaciśniętej pięści lecący w stronę Romów. Odkrywanych i poznawanych przed laty w trakcie pielgrzymek do Częstochowy dumnie idących pod czerwono-zielonym sztandarem, którego jedynym elementem było koło od wozu. Symbol ciągłego ruchu i przemieszczania się. Ci sami Cyganie pięknie pokazani w filmie Papusza z 2013 roku.
Ciało małego chłopca odkryte w romskiej osadzie nie zaskakiwałoby tak bardzo, gdyby nie fakt, że jego jasne, pszeniczne włosy i jasna karnacja w żaden sposób nie oddają popularnych rysów ciała i twarzy cygańskiej społeczności. 
Wieść o tej zbrodni błyskawicznie rozchodzi się po okolicy.
Kamień po raz kolejny zaskakuje. Żywa, dynamiczna lektura, która nie pozostawia miejsca na swobodny oddech, emocji przybywa, jest ich coraz więcej. Anka Serafin próbuje nawiązać kontakt z Romami, jednak po raz pierwszy pozostaje bezsilna. Wiele będzie się musiało wydarzyć, aby ktoś jej zaufał. Z drugiej strony Strzygoń pragnie poruszyć sumienia, jednak jego słowa wywołują zupełnie inny efekt.

Spadająca gwiazda. Meteoryt. Prosty kamień leżący na ziemi. 
Proza, która nie pozostawia obojętnym. I gdzieś tam kiedyś napisana Cyganeczka
Refleksja nad pięknym światem Romów.

Brak komentarzy: