Książkę Kwiat pustyni poznałem już jakiś czas temu, książkę, która na długo zapada w pamięć i nie pozwala o sobie zapomnieć. Historię życia top modelki Waris Dirie, jej autobiografię, która z somalijskiej pustyni po latach trudów i wyrzeczeń trafiła na najlepsze pokazy mody na całym świecie. Na zewnątrz zjawiskowo piękna, w duszy i na ciele okaleczona w sposób, który dla ludzi z cywilizowanego świata trudny jest do ogarnięcia.
Od dawna miałem świadomość, że na podstawie książki nakręcono film, jednak nie było nacisku, aby szybko go zobaczyć, od polskiej premiery minęły ponad dwa lata. Jednak nocny seans sprawił, że długo nie mogłem zasnąć, a i teraz nadal nie potrafię spokojnie myśleć. Twórcom filmu udało się z jeszcze większą intensywnością, niż opowiada to książka, pokazać duchowe i uczuciowe przeobrażenia somalijskiej dziewczyny, która po wyjściu z somalijskiej ambasady w Londynie, po tym, gdy mieszkała, żyła i pracowała tam przez kilka lat, odkrywa zupełnie inny świat.
Jakież było przerażenie, jakaż wielka nie moc, gdy okazała się, że jej koleżanka, z czasem najlepsza przyjaciółka, nie jest „wycięta”. Waris nie potrafiła w to uwierzyć, ale świadomość tego potwornego w skutkach afrykańskiego zwyczaju dla cywilizowanego świata była zupełnie nieznana. Dopiero dzięki determinacji i osobistej odwadze, już jako znana modelka, postanowiła opowiedzieć o tym światu, również jako prelegent przed członkami Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Dzięki wielkiej sile woli po ucieczce z rodzinnej wioski pokonuje pustynię i dociera do babci do stolicy Somalii, Mogadiszu. Dzięki zapobiegliwości i inteligencji babci dostaje bilet w nowe, lepsze życie – zostaje sprzątaczką w Ambasadzie Somalii w Londynie. Dzięki przypadkowi i pracy w restauracji szybkiej obsługi dostaje swoją szansę zaistnienia w świecie mody - Terry Donaldson, uznany fotograf mody wręcza jej swoją wizytówkę, choć ta długo leży w kieszeni Waris, zanim ona sama ośmiela się pokazać ją przyjaciółce.
Można powiedzieć, że później było już jak w bajce… choć dotarła na szczyt, zyskała uznanie jako top modelka, Waris Dirie nigdy nie zapomniała nie tylko skąd pochodzi, ale co ważne, co w wieku trzech lat ją spotkało. Dzień, który na zawsze odmienił jej życie. Dawno już nie wzruszył mnie tak mocno żaden film, dawno też nie odczuwałem tak wielkich emocji oglądając Kwiat pustyni – paradoksalnie, jakże trafne imię bohaterki filmu i równie trafnie dobrana odtwórczyni głównej roli, Liya Kebede. Cóż można dodać, Kwiat pustyni jest filmem, którego długo nie zapomnisz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz