sobota, 18 sierpnia 2018

Romain Sardou - Fräulein France

France wyłoniła się nagle, jak Feniks z popiołów. 
I dosyć szybko stała się niekwestionowaną atrakcją okupowanego Paryża.
 
Zanim poznałem Fräulein France moją uwagę przykuła opinia, jaka to słaba, nijaka i nic nie znacząca powieść. Jakby autor zupełnie się nie przyłożył i podarował czytelnikom literacki paszkwil. Tak w dużym skrócie ująć można słowa czytelniczki. Czy przy tak skrajnym spojrzeniu można mieć obawy przed lekturą?
Zapewne tak, choć sam nastawiłem się na pozytywny odbiór i nie minęło wiele, jak dotarłem do końca tej opowieści. Nie było chęci, aby się jej pozbyć, czy też w złości rzuć w kąt. Wręcz przeciwnie.
Pewna niepozorna historia, która stanowi otwarcie tej powieści, jedna z wielu, które wydarzyć się mogły w trakcie wojny, nie zostaje na dłużej w pamięci żadnego z jej uczestników. Chwilę później docieramy do Paryża, który pomimo okupacji tętni życiem towarzyskim w wielu eleganckich lokalach. W jednym z nich z uwagą śledzić będziemy śmiałe poczynania France.
Jest w tej opowieści pewien szczególny wątek, stąd powiedzieć zbyt wiele to powiedzieć o jedno słowo za dużo. Faktem jednak jest, że przemyślane i wyrafinowane działania France przykuwają uwagę w tej pasjonującej rozgrywce, której celem jest coś więcej, niż bycie najbardziej pożądaną dziwką Paryża.
Fräulein France to dobrze napisany, przewrotny kryminał czasu wojny. Historia, która zbyt mocno nie dotyka emocji, a jednak jest to miła i pasjonująca lektura. Romain Sardou umiejętnie rozdał karty w swojej powieści, aby w określonym miejscu i czasie pojawiły się na stole wszystkie znaczące figury. Wojna trwa, pewni ludzi przychodzą i odchodzą, a France konsekwentnie realizuje swój plan stając się również aktywnym członkiem ruchu oporu. Jest wszędzie tam, gdzie być powinna, jest też tam, gdzie nikt się jej nie spodziewa. Wszystko w konsekwencji ma swój dawno upatrzony cel, aby Feniks mógł się wznieść do lotu i poczuć się całkowicie wolny.

Romain Sardou, Fräulein France, Dom Wydawniczy REBIS, Poznań 2015

Brak komentarzy: