poniedziałek, 29 kwietnia 2019

Życie Adeli: Rozdział 1 i 2 (2013)

Miłość nie ma płci. Idź za tym, kto cię pokocha.

Już dawno nie zdarzyło się, aby film z taką niesamowitą siłą opowiadał o uczuciach, bez grania ich w sposób sztuczny, a może mnie lub bardziej udany. Tutaj jest to szczera do bólu miłość, poświęcenie, radość, namiętność, tęsknota, piękno, niesamowite piękno w oczach Adeli. Ale przede wszystkim jej poszukiwanie miłości, bo jak to ktoś stwierdził w trakcie filmu, Miłość nie wybiera płci, idź za tym, kto cię pokocha. Jest chęć odnalezienia się w związku heteroseksualnym ze starszym kolegą ze szkoły, ale Adela już wie, że to nie jej droga. Jedno spojrzenie na dziewczynę w niebieskich włosach na zawsze odmienia jej życie. I z pełną świadomością podąża tą drogą, choć nie zdaje sobie sprawy, czego w trakcie tej życiowej podróży dane będzie jej doświadczyć.
Adele Exarchopoulos, grająca tytułową rolę, mówiła o trwających 5 miesięcy zdjęciach i pracy na planie, że nie oczekiwano od nich udawania. - Reżyser chciał czegoś niebezpiecznego każdego dnia – opowiadała. - Dla dziewiętnastoletniej dziewczyny tak intensywna praca była trudna, a czasami bolesna. Wiem, że pracowałyśmy z geniuszem, ale każdy geniusz jest też katem.
Ale dzięki temu geniuszowi reżysera, dzięki wyjątkowej wprost naturalności Adeli Exarchopoulos i partnerującej jej Léi Seydoux sztuka ta udała się w ekscytujący sposób. I o ile Léa Seydoux w swojej wypowiedzi używa stwierdzenia o udawaniu orgazmu, to i tak są to odczucia tak wyjątkowe, że wciąż brakuje mi właściwych słów, aby o nich opowiedzieć. 
Cieszę się też, że możemy oglądać film w pełnej, nieocenzurowanej wersji, gdyż dzięki temu nie traci nic ze swego blasku. Właśnie dzięki temu siła, jaką ze sobą niesie jest niespotykanie wielka, jest nieujarzmiona, jest niezwykła, szalona, czarująca i wzruszająca. Kamera krok za krokiem podąża za Adelą pokazując jej dojrzewanie, dorastanie, jej poszukiwania, szczęście, ale i późniejszą tragedię. Są odważne sceny erotyczne, ale są naturalne, nie są pozbawione smaku, są integralną, ważną częścią tego filmu. Cóż mogę dodać, warto się z nim zmierzyć. 

Brak komentarzy: