Jeden z niewielu filmów, który swoją niezwykłą, niekonwencjonalną fabułą poruszył niebo i ziemię. Czasem Słońce, czasem spadł deszcz, a w tej historii miłość niewyobrażalnie piękną materią jest. Film, do którego lubię wracać i lubię się przy nim wzruszać. Jeśli są tacy, którzy nie widzieli filmu Slumdog - Milioner z ulicy tracą wyjątkowo wiele, choć mogą też powiedzieć, że nic nie tracą.
A jednak, są filmy, które warto omijać szerokim łukiem, są też takie, które bezpowrotnie nie tylko ujmą swoją głębią, ale sprawią też tak miłą niespodziankę, iż jeszcze długo po seansie nie będziemy w stanie uspokoić myśli, poczuć się spokojnie, odetchnąć głęboko.
Wyjątkowe dokonanie kinematografii światowej pięknie podane i opowiedziane. Tylko tyle, a może aż tyle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz