środa, 20 marca 2019

Paullina Simons - Jeździec Miedziany

K
siążka, która odcisnęła na mej duszy wielkie piętno!

 
Czytając wprowadzenie już w pierwszym zdaniu dowiadujemy się, że Jeździec Miedziany jest jakby odbiciem lustrzanym Doktora Żywago Borysa Pasternaka. W drugim, wytłuszczonym zdaniu czytamy jeszcze - Historia wielkiej namiętności szukającej spełnienia w nieludzkich warunkach systemu totalitarnego.
W istocie, jakby na to nie patrzeć, oba stwierdzenia w sposób pełny oddają charakter tej wspaniałej, zaskakującej, niesamowitej historii. U Pasternaka jest to opowieść z okresu I wojny światowej i rewolucji październikowej, wielka miłość Lary i Jurija, młodej, pięknej niebieskookiej blondynki oraz pełnego ideałów, poety i lekarza. Powieść nagrodzona Nagrodą Nobla, którą Pasternak zwraca, w związku z ostrą kampanią prasową skierowaną przeciw niemu po ukazaniu się powieści za granicą, a także równie wspaniała adaptacja filmowa nagrodzona pięcioma statuetkami Oskara. W roli doktora Żywago wystąpił Omar Sharif, natomiast w postać Larysy wcieliła się Julie Christie.
Paullina Simons, dzięki opowieściom dziadków, emigrantów rosyjskich, mogła w sposób pełny poznać straszne realia tamtej wojny. Dedykacja umieszczona na pierwszej stronie pozwala uzmysłowić sobie, jakim oparciem dla siebie musieli być ci ludzie, jak bardzo musieli się kochać, aby (…) przeżyć pierwszą wojnę światową, rewolucję październikową, rosyjską wojnę domową, drugą wojnę światową, blokadę Leningradu, ewakuację, głód, czystki, Lenina i Stalina, i którym w złotej jesieni życia dane było przeżyć dwadzieścia lat w nieklimatyzowanym nowojorskim mieszkaniu.
W dniu ataku Niemiec na Związek Radziecki, w pogodny, czerwcowy dzień Tatiana Mietanowa ze świadomością tego, co nastąpiło, spokojnie delektuje się lodami, siedząc na ławce. Słońce świeci, ptaszki ćwierkają, ma tylko siedemnaście lat. Wojna? Jaka wojna?
Po drugiej stronie ulicy przygląda się jej Aleksander Biełow, oficer wojsk radzieckich. Stoi i nie potrafi oderwać od niej oczu, stoi, jak zahipnotyzowany. Ich pierwsze spotkanie jest takie niewinne, ale już w tej chwili każde z nich zaczyna odczuwać coś wielkiego, wobec tej drugiej osoby. Uczucie, które z czasem ewoluuje, rozrasta się, nabiera siły, mimo tego, że trzeba kłamać, unikać ciekawskich spojrzeń, gdyż tak się nieszczęśliwie złożyło, iż Aleksander spotyka się już ze starszą siostrą Tani, Daszą.
Jak cień, podąża za Aleksandrem jego „przyjaciel” Dimitrij, który posiadł pewną tajemnicę. To właśnie od niego, zwykłego żołnierza, któremu nie udało się w szkole oficerskiej, zależy być albo nie być, młodego porucznika, to właśnie on na przekór wszystkim zaczyna spotykać się z Tanią, to on także, zbyt często jest powodem bólu i cierpienia, którego historia dostarczyła zbyt wiele.
Tania, najmłodsza i najsłabsza, musi opiekować się wielką rodziną, dbać o nią w każdym dniu, gdy racje żywnościowe nie pozwalają przetrwać, gdy panuje straszny głód, gdy szaleje straszna zima i Niemcy, z dokładnością szwajcarskiego zegarka bombardują dzień i noc. Dzięki wewnętrznej sile, dzięki miłości, dzięki wspaniałej pomocy Aleksandra, który wspierając ją wspiera jej rodzinę, potrafi przetrwać, pracować, pomagać innym.
Gdy zostaje już całkiem sama, gdy wojna zabiera jej wszystkich bliskich Tania w trakcie długiej podróży dociera nad Ural, gdzie, jakby wojny nie było, gdzie wieś żyje swoim życiem, gdzie wszyscy są szczęśliwi. To po długim czasie odnajduje ją Aleksander i w trakcie trzydziestu dni urlopu ich miłość wybucha wszystkimi kolorami, miłości żywej i prawdziwej, miłości gorącej i namiętnej, miłości cielesnej, w której oboje wprost się zakochali. Jest rzeka, las, zielone łąki, niezmącone piękno przyrody, które przyjmuje na swoje łono dwoje kochanków. Jednak trwa wojna i za jakiś czas trzeba wrócić na front...
Napisać taką książkę, to zaiste wielka sztuka, to sztuka, która udaje się tylko nielicznym. Napisać książkę nie jest trudno, gdyż dane mi to było, jednak, kiedy można wziąć ją w rękę, już wydaną, wtedy można powiedzieć, że przynajmniej w części osiągnęło się sukces. A ten w wypadku Paulliny Simons jest niezaprzeczalny. Subtelność pióra, delikatność opisu, wspaniała narracja, książka, która zapiera dech w piersiach.
Strona za stroną, a jest ich przeszło siedemset, emocje w naszych sercach sięgają zenitu, z bólem odbieramy pogrom wojny, z lekkością rozkoszujemy się szalonymi pomysłami kochanków, z radością i łzami wzruszenia kroczymy ich drogą, aż do samego końca, aż po jeszcze jedną, jakże trudną podróż Tatiany, teraz już dojrzałej, choć wciąż bardzo młodej osoby.

Tatiana i Aleksander oraz Ogród letni to piękne kontynuacje tego wszystkiego, co odkrywa przed czytelnikiem Jeździec Miedziany, polecam każdą, ale od tej pierwszej trzeba zacząć…


Paullina Simons, Jeździec Miedziany, Wydawnictwo Bertelsmann Media, Warszawa 2002

Brak komentarzy: