niedziela, 11 sierpnia 2019

Anna Ficner - Ogonowska - Szczęście w cichą noc

M
ógłbym użyć słowa „książeczka”, ale jakoś nie wypada. Bo jednak książka to brzmi dumnie i nie ma znaczenia, czy jest to obszerne tomisko, czy też mała, drobna, delikatna książka. Zanim dotrze do mnie pocztą mam już szczególną okazję, aby się z nią zmierzyć i przyznać muszę, że jest miło.
 
Nie jest już tajemnicą, że proza Anny Ficner-Ogonowskiej zawładnęła sercami i umysłami tysięcy czytelników, jej trylogia ze „Szczęściem” w tytule huraganem emocji odmieniła wielu i wciąż wielu nie może wyjść z podziwu poznając niezwykłe losy Hani i Mikołaja, a także ich przyjaciół i znajomych. A Szczęście w cichą noc to szczególne dopełnienie, literackie dopowiedzenie, książka napisana ręką lekką, swobodną z tą samą swobodą, jak miało to miejsce do tej pory.
I nic się nie dzieje, jeśli ta delikatna książka wpadnie w wasze dłonie w pierwszej kolejności, nic nie stracicie czytając ją przy kominku, a może przed kominkiem już teraz, a może chwilę później otoczeni świąteczną aurą. Dzięki temu jestem przekonany, że będziecie chcieli wiedzieć, jak to wszystko się zaczęło.
Ale jeśli spojrzycie na nią wcześniej, niż później, niewykluczone, że podaruje wam określoną inwencję twórczą sprzyjającą przygotowaniu zbliżających się świąt, a także Wigilii, gdyż ukrywa również w sobie... Nie, nie powiem, jakie niezwykłości można odnaleźć na tych kartach obserwując rodzinne świąteczne przygotowania państwa Starskich, pomoc Dominiki, Przemka i innych wspierających Hanię w jej świątecznych przygotowaniach, aby wszystko wypadło tak, jak sobie wymarzyła.
Historia powstania książki Alibi na szczęście to już faktycznie historia, gdyby nie ona, nie byłoby tego wszystkiego, czego wielu czytelników mogło doznawać i wciąż doznaje czytając wyczarowane magiczną ręką niekończące się historie Anny Ficner-Ogonowskiej. Szczęście w cichą noc jest dla nich i dla was na deser i choć obiadu nie zaczyna się od deseru, nawet, jeśli się oto pokusicie złamania obiadowego kanonu nikt nie będzie wam wymawiał. Czasem warto zrobić coś na przekór wszystkim zasadom.

Anna Ficner - Ogonowska, Szczęście w cichą noc, Wydawnictwo Znak, Kraków 2013

Brak komentarzy: