Najpierw przyszli Niemcy, a później Rosjanie...
Obraz, który swego czasu wzbudził liczne kontrowersje, jakoby zakłamywał prawdę historyczną, jakby tego wszystkiego, co w nim pokazano nigdy nie było. A przynajmniej nie w takim kontekście.
Pozostawię ten temat gdzieś z boku, bo tak naprawdę jest to historia, którą napisało życie. Można się zastanawiać, jaką interpretację przyjęła reżyserka, można domniemywać jak było naprawdę.
Polska, jak kobieta, była maltretowana, upokarzana, bita i gwałcona najpierw przez jednego okupanta, później znacznie boleśniej przez tego, który przynosił „wyzwolenie”, a tak naprawdę podarował niekończące się zniewolenie.
Niewinne, tak, jak Róża są filmem niezwykłym, trudnym i wymagającym od widza otwartego umysłu i szerokich horyzontów. Doskonałe aktorstwo zasługujące na uznanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz