wtorek, 12 listopada 2019

Etnokryminał No. 01

Choć napisana jako pierwsza, poznana i odkryta jako druga. Ta moja pierwsza etnoprzygoda z niezwykłą prozą Małgorzaty i Michała Kuźmińskich to określone spojrzenie, które pojawi się jako drugie. Nie byłoby jednak tego szerszego wspólnego odniesienia, gdyby nie postanowienie pokazania ich wszystkich razem powzięte na finiszu lektury najnowszego etnokryminału ukrytego pod krótkim, tajemniczym tytułem Mara. Ale i na nią przyjdzie odpowiednia chwila.
O Ślebodzie nie pisałem wcześniej. Ani recenzji, ani krótkiej opinii. Stąd kilka myśli spisanych na gorąco, stąd wycieczka na piękne, urokliwe Podhale. Ankę Serafin i Bastiana Strzygonia zdążyłem poznać już wcześniej, ale właśnie na kartach tej książki poznajemy ich po raz pierwszy i jestem przekonany, jeśli jest to pierwsze z nimi spotkanie, że lubimy ich od pierwszej chwili, od pierwszych stron, kilku niepozornych rozdziałów, by tak naprawdę wiedzieć po 50 stronach, że zakumplujemy się z nimi na dłużej.
Zanurzymy się całym swoim jestestwem w mroczną przeszłość spokojnego poniekąd Podhala. Spokojnego do czasu, gdy zmasakrowane zwłoki przez przypadek otworzą puszkę Pandory, później nic już nie będzie takie samo, w formie zaś puenty:

Czuł na twarzy, jak wieczorne powietrze gęstnieje po upale, jak nad Tatrami zbiera się na burzę. Anka zapytała dziś, kto aż tak bardzo nienawidził starego Ślebody za jego okupacyjną przeszłość. Wojciech Groń sam to przed nim przyznał. A on miał nagranie.

W kolejną podróż zabiorę was na Śląsk, do bliskich mi Gliwic, na ulicę Kozielską. W kolejną, choć jeszcze nie ostatnią.

Małgorzata i Michał Kuźmińscy, Śleboda, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 2015

Internetowa cela to powieść obyczajowa o bólach przeszłości, o magii zaklętej w teraźniejszości i o przyszłości, 
która budowana na gruzach historii i tajemnic, wcale nie zdaje się być taka pewna…
Filmowy projekt Cinema Malena 

Brak komentarzy: