czwartek, 12 marca 2020

Katarzyna Majgier - Kuchennymi drzwiami. Światło i cień

Do niedawna miałem wrażenie, że nic i nikt nie jest w stanie przebić doskonałej pod każdym względem sagi rodzinnej, Stulecie Winnych. A tak naprawdę pod koniec minionego roku wydarzyło się coś, co sprawiło, że musiałem przyznać, iż się myliłem. Właśnie wtedy zaistniał w mojej świadomości pierwszy tom doskonałej historii Kuchennymi drzwiami, o której pisałem w ten sposób:


(...) Bardzo jestem ciekaw tego, jak rozwiną się losy rezolutnej kilkunastoletniej Klimy i niewiele starszego od niej Olka. Ich dwoje może jeszcze wiele namieszać w tej opowieści.
Kuchennymi drzwiami przenikamy do XIX-wiecznego Krakowa, do miasta, które ma wiele do zaoferowania, do miasta, które odmienić może losy kilku młodych osób. To początek pasjonującej sagi i jestem przekonany, że jeszcze wiele dobrego się wydarzy.


Rok 2017 z premierą drugiego tomu 14 czerwca przyniósł doskonałą kontynuację losów Klimy, Olka, kilku sióstr i braci, bliższej i dalszej rodziny, a także zupełnie nowych bohaterów. Jest to czas przemian, czas, w którym do głosu dochodzą również kobiety, którą chcą się kształcić, pracować, rozwijać, nie tylko leżeć i pachnieć. Jest to również okres, w którym Europa na początku XX wieku musi się zmierzyć z kataklizmem wojny, ale też epidemią hiszpanki.
Katarzyna Majgier po raz kolejny poruszyła mnie do żywego, sprawiła, że emocje zbyt często brały górę, gdy światło i cień stanowiły o tym, jaki obraz odmaluje się przed naszymi oczami, jaka historia spełni się, a jaka obrośnie legendą. Z pewnego siebie dziewczęcia wyrasta piękna, inteligentna, świadoma swych potrzeb kobieta, która stopniowo i powoli zatraca się w fotografii. Z czasem dla Klimy jest to nieodłączny element jej życia, pasja, w której coraz lepiej się spełnia panując nad światłem i mając wpływ na cienie. W określonym miejscu i czasie również w swoim życiu osobistym.
Autorka z wyjątkową swobodą, a przy tym wielkim kunsztem opowiada o uczuciach, dramatach ludzkich, ich słabościach i rozterkach. Jak by nie było kuchennymi drzwiami przenikamy na strony tej historii nie chcąc, aby się kończyła i aby trwała wciąż bez końca. Pozostaje jednak oczekiwać ostatniego słowa w tej krakowskiej opowieści...

Okładka: Katarzyna Majgier, Kuchennymi drzwiami. Gra pozorów, Wydawnictwo Słowne, Wydanie II, Warszawa 2022

2 komentarze:

AMN pisze...

Nie czytałam "Stulecia winnych" i nie mam w planach (przynajmniej tych najbliższych), ale już wiem, komu ją polecę :D

World Trade Center pisze...

Mimo wszystko warto się przed nimi zatrzymać ;)