Film Krew jak czekolada, czy może w oryginale Blood & Chocolate miał już swoją premierę jakiś czas temu i choć nie było o nim zbyt wiele słuchać warto go poznać, jeśli akurat na niego traficie.
W filmie urzekła mnie postać Vivian, dziewczyny z mroczną przeszłością, która od samego początku przyciąga uwagę wywodząc się ze starego rodu wilkołaków. Aiden daje jej szansę na uczucie, którego jak dotąd nie zaznała.
Uczucie do człowieka, zderzenie dwóch różnych światów w połączeniu bratnich dusz. Obraz, który choć nie miał wysokich notowań przyciąga uwagę swoim klimatem, muzyką, historią, którą opowiada.
Miłość. Czekolada. Krew. Zemsta. Szansa na lepsze życie. Warto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz