wtorek, 25 września 2018

Ałbena Grabowska - Stulecie Winnych. Opowiadania

Kiedyś napisałem...


Czasem nie trzeba wiele. Czasem wystarczy kilka prostych literek, które nieświadomie spadną na powieki, wtedy wszystko to, co nastąpi później będzie tylko lepsze i coraz bardziej zaskakujące i tak jest w istocie ze „Stuleciem Winnych”. Książka, w której się zakochacie. Właśnie tak, nie inaczej.

Teraz, gdy Stulecie Winnych poruszyło i oczarowało wszystkich, no może, prawie wszystkich Opowiadania stają się niezwykłym, niesamowitym, urzekającym i wzruszającym POST SCRIPTUM. Stają się szczególnym w swym względzie dopełnieniem całości, a także każdej z trzech części z osobna. 
 
Nie stać mnie ostatnio na wielkie, wyszukane słowa, dobra, literacka forma, lekkie pióro, to wszystko, gdzieś się głęboko ukryło. Liczę, że niedługo wróci, stąd na zakończenie jeszcze jeden swego czasu napisany akapit. Równe cztery lata wstecz.

(...) W modzie, jaka nastała na pisanie, czasem o wszystkim i o niczym, napisać powieść to nie sztuka. Sztuką jednak jest sprawić, że poruszeni do żywego nie będziemy potrafili zatrzymać się w biegu uciekając przed Ruskim, który o świcie wdarł się do domu, uspokoić skołatanych myśli, gdy obejście stanęło w ogniu i żadna siła nie jest w stanie go ochronić, czy wreszcie zadbać oto, aby serce na skraju szaleństwa znalazło, choć chwilę, aby uspokoić rytm.

Jakże trudno jednak oto po lekturze książek Ałbeny Grabowskiej.


Ałbena Grabowska, Stulecie Winnych. Opowiadania, Wydawnictwo Zwierciadło, Warszawa 2018

Brak komentarzy: